5 najlepszych naturalnych sposobów na zgage

Zgaga potrafi zepsuć nawet najlepszy wieczór. Ten palący ból za mostkiem, który pojawia się znikąd – czasem po obiedzie, czasem w środku nocy – zna chyba każdy. Sam nie raz zastanawiałem się, czy to co jem, czy może sposób, w jaki jem. Po latach eksperymentów z dietą, godzinach spędzonych na forach i rozmowach z babcią (która zawsze wiedziała lepiej niż Google), zebrałem pięć sprawdzonych sposobów, które naprawdę działają. Bez chemii, bez recepty – tylko to, co znajdziesz w kuchni lub ogrodzie.

Imbir – nie tylko na przeziębienie

Kawałek świeżego imbiru (2-3 plasterki) zalej wrzątkiem i odczekaj 10 minut. Napar pij powoli, małymi łykami. Imbir działa jak naturalny „gasior” – rozluźnia mięśnie przełyku i przyspiesza trawienie. Moja żona dodaje do tego odrobinę miodu (jeśli nie ma cukrzycy), bo czysty imbir bywa ostry. Efekt? Zgaga znika w 15 minut, a bonus – rozgrzewa idealnie na jesienne wieczory.
Pro tip: Jeśli nie masz świeżego imbiru, suszony też zadziała, ale daj go mniej (½ łyżeczki), bo jest bardziej skoncentrowany.

Ziemniak – tak, zwykły ziemniak

Brzmi dziwnie, ale odkąd spróbowałem, nie wróciłem do tabletek. Wystarczy obrać małego ziemniaka (surowego!), zetrzeć na tarce i zjeść 1-2 łyżki „papkę” na czczo. Skrobia ziemniaczana „wchłania” nadkwasotę, a dodatkowo otacja śluzówkę żołądka. Pierwszy raz zrobiłem to z przekąsem – dziś to mój plan B, gdy zjem za dużo pizzy.
Uwaga: Nie przesadzaj z ilością, bo może „zagiąć” w żołądku. I umyj dokładnie ziemniaka – lepiej unikać skórek z pestycydami.

Migdały – nie tylko na włosy

4-5 migdałów (najlepiej namoczonych przez noc, ale surowe też zadziałają) przeżuwaj powoli, jakbyś rozgryzał każdy kawałek. Zdziwisz się, jak szybko mija pieczenie. Migdały są naturalnie zasadowe, więc neutralizują kwas solny. Moja sąsiadka, pani Hania, twierdzi, że działa też pasta migdałowa (rozdrobnione orzechy z wodą), ale dla mnie to już przesada.

Pozycja „kota” – czyli jak oszukać grawitację

To nie żart. Kiedy zgaga dopada w nocy, połóż się na lewym boku i przyciągnij kolana do klatki piersiowej (pozycja embrionalna). Dzięki temu kwas nie cofa się do przełyku. Moja fizjoterapeutka dodała, że można też usiąść na kanapie, oprzeć łokcie na kolanach i „zwisać” głową – grawitacja robi robotę. Brzmi jak joga, ale działa.

Woda z cytryną – paradox, który działa

„Cytryna? Przecież jest kwaśna!” – pomyślisz. I masz rację… w teorii. W praktyce cytryna w organizmie działa zasadowo. Wyciśnij ½ cytryny do szklanki ciepłej wody (nie wrzącej!) i pij powoli. Pierwszy raz zrobiłem to sceptycznie – efekt był taki, że po 10 minutach zapomniałem, że miałem zgagę.
Ważne: Jeśli masz wrzody, odpuść – cytryna może podrażnić.
Co jeszcze działa (ale niekoniecznie lubię)?
Soda oczyszczona – ½ łyżeczki na szklankę wody. Działa jak proszek do pieczenia, ale uważaj: nadmiar sodu może „przegazować” żołądek.

Oliwa z oliwek – łyżeczka na czczo

Stosuję, gdy zgaga jest wynikiem tłustego jedzenia.

Podsumowanie: moje „zestawy ratunkowe”
Dzień w pracy: 2 migdały + woda z cytryną (w szklanej butelce, wygląda jak lemoniada).

Weekendowa pizzeria: imbir z miodem + pozycja „kota” na kanapie.

Nocna awaria: ziemniak + lewe boczne spanie.

Żaden z tych sposobów nie zastąpi lekarza, jeśli zgaga wraca codziennie. Ale jeśli to zwykłe „przepicie” – spróbuj. Kosztuje grosze, a działa lepiej niż większość tabletek z apteki.
A Ty?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *